Korzystasz z aplikacji, smartwatchy czy smartbandów, by monitorować swój sen? A może zastanawiasz się, czy to w ogóle ma sens? Sprawdźmy, czy mierzenie jakości snu z ich pomocą może przynieść wartościowe i wymierne informacje, czy jednak będzie to tylko gadżet, który co najwyżej pomoże Ci ułożyć swoją wieczorną rutynę.
Monitorowanie snu. Na czym polega?
Czy monitorowanie snu to tylko mierzenie czasu jego trwania i momentów przebudzeń? Niekoniecznie! Wiele zależy od tego, jaki sprzęt do niego wykorzystujesz oraz jakie są okoliczności – inaczej będzie wyglądał pomiar specjalistyczny (czyli u lekarza – o nim za moment), a inaczej domowy, amatorski. Ten drugi nie oznacza jednak nieprawidłowego testu, jest bowiem szereg parametrów, które możesz mierzyć samodzielnie.
To, co najważniejsze w monitorowaniu snu, to fakt zapisywania swoich wniosków. Oczywiście długość snu to jeden z najważniejszych aspektów, ale do tego nie potrzebujesz żadnych sprzętów – wystarczy Ci zegar i notes. Jeśli natomiast interesują Cię takie parametry jak głębokość snu, długość faz REM czy nREM, a także czas wybudzeń, przydadzą Ci się już nieco specjalistyczne narzędzia.
Przyjrzyjmy się najpierw parametrom.
| Parametr | Wiarygodność i interpretacja |
| Długość snu | To jeden z bardziej wiarygodnych parametrów niezależnie od sprzętu, bo łatwo uchwycić moment zaśnięcia i pobudki. |
| Etapy snu (REM, głęboki, lekki) | Jeśli wykonujesz taki pomiar w domu, to będzie on raczej orientacyjny – opiera się na ruchach i tętnie, nie zaś na EEG. |
| Tętno i oddech | Pomagają określić fazy snu, a do tego dają więcej informacji o ogólnym stanie Twojego organizmu – mogą pomóc wyłapać np. wyzwania z bezdechem sennym czy budzenie się w nocy. |
| Jakość snu | Tutaj sprawa jest to nieco bardziej skomplikowana, bo parametr “jakości” zależy od algorytmów konkretnego urządzenia. Nie jest to w żadnym wypadku diagnoza – raczej informacja poglądowa, którą zalecamy traktować z przymrużeniem oka. |
Z jakich sprzętów warto korzystać?
Na rynku jest tak szeroki wybór gadżetów, że współcześnie można się pogubić, jeśli chodzi o mierzenie jakości snu: co się sprawdza, a co nie? Czy warto wydawać fortunę na lepszy zegarek – a jeśli tak, to co czyni go lepszym?
Jeśli chodzi o podstawowy podział, to możemy wymienić:
- urządzenia domowe – opaski fitness, smartwatche, aplikacje;
- badania specjalistyczne – polisomnografia (PSG) w pracowni snu, test MSLT (wielokrotny test latencji snu) czy MWT (test czuwania).
Pamiętaj – zegarki czy aplikacje nie dadzą Ci tak rzetelnego obrazu jak badania wykonywane przez specjalistów, ale mogą pomóc lepiej zrozumieć Twoje zachowania związane ze snem.

Czy w takim razie warto monitorować sen?
Tak, jak najbardziej – pod warunkiem, że robisz to z głową. Monitorowanie snu nie powinno Cię stresować, ale może być ciekawym narzędziem do poznawania własnych potrzeb czy chociażby motywatorem, by spać dostatecznie długo.
Skoro więc warto – to porozmawiajmy o korzyściach!
Mierzenie jakości snu:
- Zwiększa Twoją świadomość dotyczącą tego, ile śpisz – i że czasem te osiem godzin to wcale nie osiem godzin;
- Pozwala zauważyć niepokojące wzorce snu (np. częste pobudki czy bardzo przesunięty czas snu weekendami);
- Motywuje do dbania o higienę snu – szczególnie jeśli przekonuje Cię gratyfikacja, jaka idzie w parze z zielonymi wykresami w aplikacji;
- Może stanowić podstawę do rozmowy ze specjalistą – jednak z uwzględnieniem możliwości sprzętów, których używasz, i wzięciu pod uwagę potencjalnych niedokładności czy niedoszacowań.
Jeśli często budzisz się niewyspany, mimo że kładziesz się wcześnie, albo podejrzewasz u siebie zaburzenia snu (bezdech lub bezsenność), monitorowanie snu będzie dla Ciebie sposobem na zebranie więcej danych dotyczących swojego nocnego wypoczynku. Dzięki takiemu monitoringowi możesz też sprawdzić, czy na sen wpływa w Twoim przypadku dieta, aktywność fizyczna lub używki.
Dlatego jeśli zastanawiasz się, czy warto monitorować sen, uważamy, że tak – pamiętaj jednak, by nie stawiać samodzielnych diagnoz, i zamiast tego udać się do specjalisty. Może on przepisać Ci np. melatoninę lub skierować na dalsze (często konieczne) badania.